Bunia – starsza dama szuka najcieplejszego domu ❤️
Status: do adopcji
Patrząc na Bunię, serce samo ściska się w środku… Bo to właśnie takie psy – niewinne, ciche, niezauważalne – mają najmniejsze szanse na dom. Nikt się o nie nie dopomina, nikt nie pyta, mało kto się zatrzyma. A Bunia tak bardzo chciałaby mieć swój kąt… spokojny, miękki, taki na zawsze.
Bunia to starsza, wyjątkowo spokojna sunia, której dzień upływa głównie na drzemkach. Nie prosi o wiele. Nie hałasuje, nie skacze, nie szczeka „na zapas”, nie narzuca się. Jest jak cicha obecność obok – łagodna, delikatna, pełna godności.
Kiedy jednak przychodzi czas spaceru… Bunia zmienia się w małą wojowniczkę. Kroczy dumnie, z ogonem i głową wysoko, pewnym, dziarskim krokiem. Godzinny spacer? Proszę bardzo – Bunia to uwielbia! Na psy i koty reaguje spokojem. Nie zaczepia, nie prowokuje, po prostu mija je z klasą. Nachalnemu szczeniakowi potrafiła jasno ustawić granice, ale zawsze w rozsądny, opanowany sposób.
W domu jest jak cień. Lubi spać tam, gdzie akurat jej wygodnie – na legowisku, na podłodze czy w łóżku. Ostatnio odkryła, że cudownie śpi się pod kołdrą, osłonięta, otulona. I chyba właśnie tego szuka – bezpieczeństwa i bliskości, ale na swój spokojny sposób.
Nie doprasza się o czułość, nie jest wylewna… a jednak, kiedy już zaufa, potrafi zrobić coś, co łamie człowieka na pół – delikatnie przytulić pyszczek i zamachać ogonkiem tylko na twój widok.
Bunia uczy się jeszcze czystości — nie wytrzymuje całej nocy ani pełnych 8 godzin, czasem trafi na matę, czasem nie. Do jedzenia trzeba ją zachęcić, podsunąć miseczkę, uspokoić — wtedy zjada.
Nie odnajdzie się w domu z małymi dziećmi — bardzo się ich boi i szuka ucieczki. Ale w towarzystwie spokojnych, starszych dzieci (nastolatków) czuje się zupełnie swobodnie. Na sesji zdjęciowej, dzięki smaczkom i cierpliwości, pozwoliła nawet 5-latce karmić się z ręki i głaskać.
A skoro o smaczkach mowa… Bunia kocha wszystkie: żwacze, uszka, suszone mięso, rybki — to jej małe, życiowe radości.
Wieczorami najchętniej przytula się do człowieka w łóżku, wtula głowę, odchyla pyszczek i patrzy błagalnie, żeby nie przestawać drapać za uszami. W takich chwilach znika cały jej strach i cała starość.
Kiedy domownicy wracają do domu, Bunia szczeka ze szczęścia – dopóki nie zobaczy swoich ludzi, dopóki nie upewni się, że wszystko jest dobrze.
Bunia przyjmuje leki na stałe, jest po diagnostyce; przed nią wizyty kontrolne. Nie jest problematyczna, nie jest wymagająca. Jest po prostu starszą sunią, która chce wiedzieć, że nie będzie już sama.
Jeśli Twoje serce zadrżało choć odrobinę… jeśli w Twoim domu jest cichy kąt, w którym ktoś taki jak Bunia mógłby zasnąć bez lęku…
Zadzwoń. Zapytaj. Poznaj ją.
Może właśnie ty będziesz tym cudem, którego Bunia tak długo nie miała. ❤️
—- METRYCZKA PSA —–
🧮 Rok urodzenia: 09/2015
🚻 Płeć: samica
🐾 Wielkość: mała
🏀 Aktywność: mała
❤️ Kastracja: tak
ℹ️ Czip: tak
💉 Szczepienia: tak
✅ Psiak jest pod opieką Trójmiejskiego oddziału Fundacji dla Szczeniąt Judyta
✅ Psiak znajduje się w domu tymczasowym na terenie Trójmiasta i okolic
✅ Obowiązkiem adopcji jest: wypełnienie ankiety, wizyta przedadopcyjna oraz podpisanie umowy adopcyjnej
✅ LINK DO ANKIETY: https://bit.ly/ankieta_przedadopcyjna
✅ Zastrzegamy sobie prawo do kontaktu z wybranymi osobami