Fosa. Takie imię dostała od nas, ale zanim trafiła pod naszą opiekę, nie miała pewnie żadnego. Była tylko „psem”. Albo gorzej – czymś, co można przywiązać, zostawić, zapomnieć.
Dwóm kobietom, które ją znalazły, nie było wszystko jedno. Zobaczyły w niej coś więcej niż błąkającego się psa z otarciami na szyi. Może dostrzegły w jej oczach tę cichą prośbę, którą niosą zwierzęta, kiedy świat traktuje je zbyt brutalnie. Może wystarczyło, że Fosa spojrzała na nie tak, jak patrzy teraz na nas – z niecierpliwością, z malutkim chaosem, ale i z nadzieją.
Jest pełna emocji, które czasem trudno jej pomieścić w małym, spragnionym ciepła ciele. Kocha ludzi całym sercem i całą siłą – dosłownie. Gdyby mogła, wskoczyłaby ci na głowę, tylko po to, by być bliżej. Przytula się mocno, rozdaje buziaki bez umiaru. Delikatność? To słowo, którego jeszcze nie nauczyło jej życie. Ale z całą pewnością nauczy się od tego, kto zechce ją pokochać.
Spacer z Fosą to mała przygoda. Kiedy świat kusi zapachami, dźwiękami, innymi psami – emocje potrafią wziąć górę. Jeszcze nie wie, jak sobie z nimi radzić. Czasem podskoczy, czasem się zapomni, ale uczy się każdego dnia. Kiedy wokół jest cisza i spokój, potrafi pięknie się skupić, spojrzeć na człowieka i zapytać oczami: „Dobrze robię?”.
Jest niesamowicie pojętna. Chociaż życie nie nauczyło jej niczego dobrego, chłonie nowe doświadczenia jak gąbka. Wystarczy kilka chwil, kilka spokojnych słów, by zrozumiała, że tym razem nikt nie chce jej skrzywdzić.
Fosa szuka domu. Takiego, który nie zgasi jej iskry, ale pomoże jej nadać jej odpowiedni kierunek. Kogoś, kto nie będzie oczekiwał idealnego psa od pierwszego dnia, ale doceni każdy jej mały postęp. To pies, który przyjdzie i przytuli się tak mocno, że poczujesz, jak bardzo chciałaby już nigdzie nie iść. Fosa jest gotowa. Teraz pytanie – czy ty jesteś gotowy na nią?
— METRYCZKA —
Wiek: 06/2023
Płeć: samica
Wielkość: około 11 kilogramów
Aktywność: umiarkowana
Kastracja: tak
Czip: tak
Szczepienia: tak
Miejsce pobytu: Azyl pod Płońskiem